Dzieci Kazimierza - Michał P Garapich
Co się dzieje kiedy próbujemy odkryć własne DNA? Nasza własna historia zyskuje szerszy aspekt kontekstu osobistego i wszystkiego tego co wiąże się z tym jak historia rodziny otwiera przed nami więcej niż możemy sobie wyobrazić.
Michał Garapich podjął się ogromnego wyzwania opisania histori własnego przodka Kazimierza Garapicha, ziemianina urodzonego w 1878, syna posła do Rady Panstwa i Sejmu Krajowego Galicji. Ojciec ponad 20 potomstwa, ale tylko siedmioro występowała jako legalni potomkowie.
Michał próbował odnaleźć w swojej pracy genezy tego co można okreslić jako pochodzenie - "Wszyscysmy z chłopów" - stwierdzenie które może powracac w kontekscie pracy Michała P. Garapicha traci na ważności kiedy myslimy o tym jak to co - to wszystko co przykrywa niedopowiedzenie, wszystko to co jest otulone nimbem tajemnicy, ongiś w formie "tajemnicy Poliszynela" ale z czasem zupełnie zapomnianej i przemilczanej, niewłaściwie przekazanej i skutkiem tego przekłamanej.
Potomkowie Kazimierza Garapicha to ksiązka o więzach - nie zawsze tych które chcemy by były nam przypominane poprzez zrozumienie stereotypów i wszystkiego tego co jest konfliktem. Konfliktem w sensie dosłownym bo Garapich opisuje to jak owe konflikty były rozwiązywane (albo i nie). Natura konfliktu i nieporozumienia odnosząca się do tego co "rodzinne" to jeden z problemów podejmowanych w książce.
Kolejnym jest wyparcie faktów w świadomości - "Dzieci kazimierza to chyba jeden z lepszych przykładów studiów tego tematu - proces psychologiczny wsparty przez obawy, poczucie wstydu i winy które "pomagają" rozwinąć te postawy by ostatecznie wymazać to co było prawdą o własnej genealogii.
Dawno nie było w polskiej literaturze tak barwnej historii rodziny.
Comments
Post a Comment